Mało kto zastanawia się nad Etyka Asystenta Osoby z Niepełnosprawnością, czy coś takiego istnieje? Czy etyka w pracy z osobami niepełnosprawnymi jest w ogóle potrzebna? Te pytania pojawiają się zazwyczaj w trudnych momentach praktycznej pracy. W momencie kiedy stajemy przed dylematem, czy dane działanie, zachowanie wchodzi w zakres usług asystenta osoby niepełnosprawnej czy nie?
Kim jest asystent osoby z niepełnosprawnością?
O tym, że świat potrzebuje asystentów osobistych osób z niepełnosprawnością wiadome jest od lat. W 1993 roku ONZ uchwaliło dokument poświęcony prawom osób niepełnosprawnych noszący nazwę „Standardowe zasady wyrównywania szans osób niepełnosprawnych”. W tym dokumencie omówiono każdą dziedzinę życia osoby z niepełnosprawnością* w tym też konieczność posiadania asystenta:
Państwa powinny wspierać opracowywanie programów nastawionych na świadczenie zindywidualizowanej pomocy za pośrednictwem osobistych asystentów i tłumaczy, zwłaszcza osobom głęboko upośledzonym lub dotkniętym sprzężonymi kalectwami. Programy takie zwiększyłyby poziom uczestnictwa osób niepełnosprawnych w codziennym życiu – w domu, w pracy i w szkole oraz podczas zajęć rekreacyjnych.
Przypomnę tylko, że Polska była jednym z członków pierwotnych Organizacji Narodów Zjednoczonych, czyli takich państw, które założyły Organizację – 15 października 1945 roku. Niestety współtworzenie organizacji i trzymanie się jej rezolucji to dwie różne sprawy.
W Polsce o asystentach osób z niepełnosprawnością zaczęto mówić w 2001 roku. W Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej wpisano w klasyfikację zawodów szkolnictwa zawodowego – zawód asystent osoby niepełnosprawnej (symbol 346; Dz.U. Nr 34, poz. 405). A już (żarcik) w 2019 roku powstał projekt finansujący usługi asystenta osobistego osoby z niepełnosprawnością.
Co się działo z zawodem między 2001 a 2019 rokiem? Cóż. Dokonywały się różnego rodzaju modyfikacje nazewnictwa i szkolono ludzi, niestety nadal nie było pomysłu skąd wziąć pieniądze.
Szkolono ludzi, na tym działaniem, chciałabym się na chwilę pochylić.
Etyka Asystenta Osoby z Niepełnosprawnością
Każdy z asystentów powinien mieć określony kodeks etyczny zgodnie, z którym powinien postępować. W pewnym stopniu ta sprawę załatwiają regulaminy programu asystenta osoby niepełnosprawnej, ale tylko w pewnym stopniu. Bardzo ważne jest zaufanie do asystenta. Osoba z niepełnosprawnością musi mieć zaufanie do osoby, która ją wspiera. nie wyobrażam sobie powierzyć swoje życie i zdrowie oraz mienie osobie, której nie znam chociaż w minimalnym stopniu.
Czemu mnie to tak niepokoi? Otóż asystenci nie muszą przedstawiać zaświadczenia o niekaralności. Załóżmy że jesteś całkowicie zależny od kogoś kto np. był skazany za kradzież lub przemoc domową? Czy jesteś w stanie zaufać takiej osobie, nie znając jej? Czy jesteś w stanie czuć się w jego obecności bezpiecznie? Zwrócę uwagę, że w Programie Asystenta osobistego osoby niepełnosprawnej – edycja 2021 rok pojawił się zapis, który rozszerza działania asystenta o:
wykonywanie czynności dnia codziennego – w tym przez dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności – także w zaprowadzaniu i przyprowadzaniu ich do/z placówki oświatowej (jednak usługa asystenta na terenie szkoły może być realizowana wyłącznie w przypadku, gdy szkoła nie zapewnia tej usługi).
Czynności dnia codziennego to: potrzeby fizjologiczne, ubieranie się, pomoc w umyciu się, ale też sprzątanie i gotowanie.
W regulaminach mamy wymienione kilka zasad i istotne jest przestrzeganie ich.
a) zasada akceptacji – opartą na zasadach tolerancji, poszanowania godności, swobody wyboru wartości i celów życiowych osoby z niepełnosprawnością;
b) zasada indywidualizacji – podmiotowego podejścia do osoby z niepełnosprawnością, jego niepowtarzalnej osobowości, z jej prawami i potrzebami;
c) zasada poufności – respektowania prywatności i nieujawniania informacji uzyskanych od osoby z niepełnosprawnością bez jego wiedzy i zgody osobom trzecim (z wyłączeniem wyjątków wynikających z przepisów obowiązującego prawa);
d) zasada prawa do samostanowienia – prawo osoby z niepełnosprawnością do wolności i odpowiedzialności za swoje życie (z wyłączeniem sytuacji zagrożenia zdrowia i życia).
Czy te zasady są przestrzegane? Nie wiadomo, wiadomo za to że szkolenia dla asystentów pozostawiają wiele do życzenia. Miałam przyjemność kilka razy szkolić asystentów osobistych osoby niepełnosprawnej. I wiecie jaka nasunęła mi się refleksja? Że w Polsce w państwie opiekuńczym pojęcie asystenta jest mylone z opiekunem osoby niepełnosprawnej. Generalnie niektórzy asystenci roszczą sobie prawo do decydowania o osobie z niepełnosprawnością.
Podczas szkoleń zadaję kandydatom na asystentów kilka pytań-ćwiczeń, które wzbudzają kontrowersję i powodują dysonans. Podkreślę, że podczas prowadzonych zajęć pytam o różne sprawy w tym też o to:
Odpowiedz kiedy przestajesz podawać drinki nieubezwłasnowolnionej osobie z niepełnosprawnością?
Odpowiedzi są bardzo różne, a najczęściej pojawia się „nie podaję mu/jej w ogóle alkoholu, bo to jest …..” i tu wymieniane są bardzo różne powody. Na moje pytanie „dlaczego?” uzyskuję odpowiedź, że alkohol szkodzi zdrowiu oraz, że osoba z niepełnosprawnością nie powinna pić. Otóż to tak nie działa.
Czym zajmuje się asystent osoby z niepełnosprawnością?
Asystent to przedłużenie ręki osoby z niepełnosprawnością, a nie opiekun prawny. Asystent nie ma prawa decydować za osobę, której asystuje. Niestety system szkolnictwa tego nie uczy. Cała uwaga jest skupiona na pomocy w czynnościach, należy podkreślić, że w tym zakresie też zdarzają się błędy „wyręczania”. Zadania asystenta osobistego danej osoby niepełnosprawnej wyznaczają same osoby z niepełnosprawnością. Zakres czynności zależy od ich potrzeb i decyzji. Ideą asystentury, tej idealnej, jest zapewnienie osobie z niepełnosprawnością nieskrępowanego funkcjonowania w życiu prywatnym oraz zawodowym. Istotne jest żeby umożliwić jej dostęp do takich czynności, jakie podejmowałaby, gdyby była osobą w pełni sprawną. Edukuję osoby z niepełnosprawnością i asystentów w tym zakresie, gdzie tylko mogę.
Czy osoba z niepełnosprawnością ma prawo wybrać sobie asystenta?
Osoba z niepełnosprawnością jest pracodawcą i usługobiorcą. Ona ma prawo wybrać asystenta osobistego, takiego który jej pasuje i spełnia jej oczekiwania. Ważnym aspektem jest to, że to osoba z niepełnosprawnością może zatrudniać i zwalniać asystenta według własnego uznania.
Luźne przemyślenie odnośnie alkoholu i asystenta. Idalnie by było gdyby asystent był tylko przedłużeniem ręki. W rzeczywistosci jednak bedzie obarczony odpowiedzialnoscia gdyby cos się stało.
Dwa czy trzy lata temu miało miejsce zdarzenia z zupełnie innej beczki które są tego idealnym obrazem. Wypożyczalnia kajaków. Środek lata. Przyszli ludzie po sprzęt, zapłacili, popłynęli, jeden się utopił. Właściciel wypożyczalni został skazany za nieumyślne, wyrok w zawieszeniu. To otwarło wygodną drogę rodzinie zmarłego która uzyskała odszkodowanie ponad sto tysięcy złotych, od właściciela wypożyczalni. On był dorosły, klienci byli dorośli, wszyscy byli dorośli. Ino wypożyczający byli pijani. Nie wiem jak karkołomne wypisał sąd uzasadnienie, ale widać się dało.
Myślę że optymalną odpowiedzią astystenta będzie „tak długo dopóki będzie w stanie zrozumiale o tego drinka poprosic”
Właściwie, co ma do rzeczy to, czy ktoś jest niepełnosprawny? To znaczy, że nie może korzystać z życia?