Asystent Osoby Niepełnosprawnej

Zastanawiałaś się kiedyś kim jest asystent osoby niepełnosprawnej?

Jesienią 2019 ruszył program asystent osoby niepełnosprawnej. Niestety do realizowania tego projektu było niewielu chętnych, gdyż o środki na zapewnienie usług asystenckich mogły ubiegać się tylko samorządy. To one miały prawo na tworzenie bazy takich asystentów i rozdzielanie ich usług.

Od października rusza program Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej „Asystent osobisty osoby niepełnosprawnej”. Dzięki niemu osoby z niepełnosprawnością będą mieć zapewnione wsparcie w wykonywaniu codziennych czynności i w funkcjonowaniu w życiu społecznym.
O pieniądze z Funduszu mogą ubiegać się jednostki samorządu terytorialnego szczebla gminnego i powiatowego. W ramach programu mogą otrzymać wsparcie finansowe do wysokości 100 proc. kosztów realizacji usług asystenta.

W październiku, osobiście dzwoniłam, z zapytaniem kiedy pojawi się możliwość korzystania z tych usług w moim mieście. Niestety ani w miejskim ośrodku pomocy rodzinie, ani w powiatowym centrum pomocy społecznej, ani w urzędzie miasta nikt nie wiedział, nic na temat projektu. Nikt nie znał warunków, ani zasad korzystania z dofinasowania. W listopadzie i w grudniu 2019 roku osoby niepełnosprawne z Warszawy mogły już korzystać z pomocy. U mnie w Siedlcach nadal cisza. Dostałam informację, że może w styczniu coś będzie wiadomo.

Usługi asystenckie może w styczniu 2020

Niestety, przyszedł styczeń i nic. Luty, nadal nic. W marcu wybuchła pandemia i nikt już nie myślał o tym, że niepełnosprawne osoby potrzebują pomocy. Chociaż to my najbardziej odczuliśmy skutki pandemii na swoich odparzonych od mokrych pampersów tyłkach, których nikt nie zmieniał godzinami. To my odczuliśmy skutki wielogodzinnego siedzenia lub leżenia w jednej pozycji, bo nikt nie mógł się do nas zbliżyć. Usługi opiekuńcze zostały wstrzymane i praktycznie z dnia na dzień zostaliśmy na lodzie. Ale cóż znaczy parę odparzonych tyłków w obliczu ogólnoświatowej pandemii. Cóż znaczy kilka odleżyn i bólu jakiejś tam niszowej grupy niepełnosprawnych?

Asystent osoby niepełnosprawnej na wagę złota

Nadszedł wrzesień i wraz z telefonem z miejskiego ośrodka pomocy społecznej przyszła nadzieja, że już, już.  Okazało się, że tak. Ruszają usługi asystenckie. Złożyłam wniosek i zostałam zakwalifikowana. Podczas składania wniosku pytałam, czy respektują prawo do tego że osoba niepełnosprawna sama decyduje o wyborze asystenta. Uzyskałam odpowiedź, że tak. Czekałam na telefon z ośrodka, który wygrał konkurs na prowadzenie tego rodzaju usług. Telefonu nie otrzymałam. Zadzwonił za to do mnie jakiś młody mężczyzna i poinformował mnie, ze został przydzielony na mojego asystenta.

Zdziwiłam się bardzo, gdyż nikt mnie nie pytał kogo ja chcę na asystenta. Zadzwoniłam do ośrodka otrzymałam, potwierdziłam że nadal jestem zainteresowana i że mam kandydatkę na asystentkę. No cóż i tu zaczęły się schody. Okazało się, że pani odpowiedzialna za rozdzielanie asystentów nie była przygotowana na to, że ja chcę swojego asystenta. Na początku zaczęła mnie pouczać, że ta osoba musi mieć pokończone odpowiednie kursy itp. Powiedziałam, że ma wszelkie kwalifikacje i doświadczenie. Nadal nie chciała się zgodzić. Powiedziałam, że jeśli nie mogę korzystać z usług swojego asystenta to ja rezygnuję.  Usłyszałam, że jeśli chcę swojego asystenta to muszę mu znaleźć jeszcze przynajmniej dwóch podopiecznych. Ponieważ dla jednej osoby to ona nie będzie pisać umowy.  SERIO???

Asystent osoby niepełnosprawnej

Szukamy znacznych niepełnosprawnych

Skontaktowałam się ze swoją kandydatką na asystentkę i powiedziałam jej jaka jest sytuacja i zaczęłyśmy obie szukać podopiecznych. Wymagało to dzwonienia i informowania sporej grupy ludzi, o tym ze takie usługi istnieją. Nikt nie chciał wierzyć, że za darmo. Zafascynowanie fantastycznością projektu kończyło się w momencie kiedy mówiłyśmy co MOŻE robić asystent.  Celem programu jest:

  • Poprawa funkcjonowania w życiu społecznym.
  • Ograniczenie skutków niepełnosprawności, stymulowanie osoby niepełnosprawnej do podejmowania aktywności i umożliwienie tej osobie realizowania prawa do niezależnego życia.
  • Umożliwienie zaangażowania się osób niepełnosprawnych w wydarzenia kulturalne, społeczne, rozrywkowe czy też sportowe.

Usługi asystenta mają polegać w szczególności na pomocy w następujących czynnościach:

  • Wyjściu, powrocie oraz/lub dojazdach w wybrane przez osobę niepełnosprawną miejsce (np. dom; praca; placówki oświatowe i szkoleniowe; świątynie; placówki służby zdrowia i rehabilitacyjne; gabinety lekarskie; urzędy; znajomi; rodzina; instytucje finansowe; wydarzenia kulturalne, rozrywkowe, społeczne, sportowe itd.).
  • Wyjściu, powrocie oraz/lub dojazdach na rehabilitacje i zajęcia terapeutyczne.
  • Zakupach, z zastrzeżeniem aktywnego udziału uczestnika programu przy ich realizacji.
  • Załatwieniu spraw urzędowych;
  • Nawiązaniu kontaktu/współpracy z różnego rodzaju organizacjami.
  • Korzystaniu z dóbr kultury (takich jak muzeum, teatr, kino, galeria sztuki itp.).

Niestety ze względu na epidemię, średnio można wychodzić z domu do teatrów, gabinetów lekarskich, znajomych itp.  Dojazdy na rehabilitację, galerie sztuki, nawet placówki oświatowe mają nałożone ograniczenia. Jak widzisz asystent z zasady ma nie pomagać w domu. Nie ma tego ujętego w rozpisce usług. Długo zastanawiałyśmy się, czy pomoc w przesiadaniu się z wózka na sedes to jest asystentura, czy opieka. Czy pomoc w nałożeniu kurtki, to opieka czy asysta. Brak jasno sprecyzowanych czynność prowadzi do niedomówień.

Dostajesz 30 godzin darmowej pomocy miesięcznie.

Jest grudzień. Kończy się mój okres korzystania z wsparcia asystentki. Zadzwoniłam do MOPR  zapytaniem co dalej. Dowiedziałam się, że ośrodek złożył już wniosek na kolejny rok i w styczniu będzie wiadomo. Ciekawe, czy znowu to będzie trwało do września. Mam cichą nadzieję, ze w tym roku usługi asystenckie będą dużo szybciej. Nie zmienia to jednak faktu, że coś tu nie gra, ponieważ w tych usługach powinna być zachowana ciągłość. Nie może tak być, ze osoba potrzebująca zostaje na kilka miesięcy bez wsparcia, bo urząd czeka na rozpatrzenie wniosku. Coś tu znowu poszło nie tak.

 

Apeluję do wszystkich osób niepełnosprawnych, którym takie usługi są niezbędne do życia, a jeszcze tych usług nie mają o telefony do swoich jednostek samorządowych i informowanie ich o konieczności złożenia wniosku.

Pamiętajcie jak się nie upomnicie nikt wam nic sam od siebie nie zaproponuje.