Cześć.
Pamiętasz? Nazywam się Renata Orłowska, zwracałam się do Ciebie z prośbą,
o pomoc w zakupie Elektrycznego Wózka Inwalidzkiego – EWI.
Zwracałam się do Ciebie, bo nie jestem obca, znasz mnie, jestem Zaniczką, a mój blog i konta na Facebooku Instagramie Twitterze YouTube są obrazem mojego życia.
Jestem niepełnosprawna, a moja niepełnosprawność wymaga szczególnych kosztów, których sama nie byłam w stanie dźwignąć Ty mi pomogłaś, pomogłeś mi również Ty.
Pracuję i swoją pracą wspieram innych.
Mam swoje pasje i nimi wnoszę dużo radości do życia innych.
Marzę i marzenia realizuję z radością i uporem.
Wierzę w dobro, bo je dostaję i maksymalnie rozpowszechniam.
Pracowałam wiele lat z osobami młodymi – studentami – wykładając im na zajęciach poczucie godności, równości i szacunku.
Moja niepełnosprawność fizyczna zderzała się z wigorem ludzi nierozumiejących granic i ograniczeń.
Teraz pracuję z najstarszymi i najbardziej potrzebującymi wsparcia i opieki – osobami chorymi na Alzheimera. Tutaj moja niepełnosprawność fizyczna góruje nad nieubłaganym zapominaniem innych, siebie, własnego jestestwa.
Internet, poprzez blogowanie, dał mi możliwość dzielenia się sobą – tym co mnie fascynuje, trapi, moimi sukcesami i potknięciami.
Tu moja niepełnosprawność fizyczna manifestuje się jedynie koniecznością odpoczynku, gdy zmęczone pisaniem mięśnie odmawiają posłuszeństwa, ale tego nikt nie widzi i jestem wirtualną superwoman, ogarniającym swoją mocą całą ziemię 🙂
Jak uzbierać na elektryczny wózek inwalidzki?
Potrzebowałam pomocy i działałam. Nie siadłam w kącie, nie załamałam rąk płacząc. Wzięłam swój los w swoje ręce. Zaczęłam działać z przyjaciółmi, ze znajomymi by Cię znaleźć i do Ciebie dotrzeć. Przyjaciółka Agnieszka Damentko wpadła na pomysł zorganizowania koncertu charytatywnego. I wraz z rodziną mojego męża, moją rodziną i Siedleckim Stowarzyszeniem Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera zrobiliśmy to. Swój czas na poprowadzenie go i zrobienie dokumentacji zdjęciowej i filmowej poświęcili Ania i Radek. Ilustrację do plakatu stworzył Filip.
Jak było na koncercie Nim Zniknie możesz przeczytać i zobaczyć w moim wpisie.
Cisza jak ta. Vocci Cantatni i Wychowankowie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego z Wojnowa dali z siebie wszystko i koncert był świetny, choć siedlczanie nie wypełnili sali.
Agitowałam w prasie i na blogu. Poodnawiałam wszystkie znajomości i nawiązałam wiele nowych między innymi z Moniką, która założyła dla mnie zbiórkę na pomagam.pl.
Tu możesz zobaczyć informacje prasowe, które ukazały się w tym czasie:
Tygodnik Siedlecki, Echo Katolickie, Oh Me
i mnóstwo poleceń i postów moich wirtualnych znajomych szczególnie z grupy #BlogiKOT I'<3
Traf czy los chciał, że moja droga i droga dziennikarki Pan i Pauliny Malinowskiej-Kowalczyk z TVP SPORT skrzyżowały się i niezależnie od moich obecnych potrzeb powstał o mnie program, który miał swoją premierę w TVP1 11 marca 2017 r.
Namiar na program Pełnosprawni od 10 minuty.
Program jest o mnie, nie o mojej nagłej potrzebie posiadania nowego wózka – w trakcie nagrywania moja stara bryka, brykała jeszcze w najlepsze 🙂
Nie wiem ile jeszcze moja choroba pozwoli mi żyć, ale ile by tego czasu nie było to nie wyobrażam sobie życia bez ludzi i dla ludzi, a w tym kontekście moja niepełnosprawność zderzyła się potrzebą posiadania nowego elektrycznego wózka inwalidzkiego i wtedy zdarzyliście się Wy.
Z racji, że moja choroba (rdzeniowy zanik mięśni) to taka szlachcianka pośród cierpień to i do byle czego nie wsiądzie. Niestety maksymalna amortyzacja karety i manewrowość w ciasnych zakrętach wraz z pełną regulacją siedziska w lęku przed odleżynami to podstawa dłuższej egzystencji jaśnie rdzeniowego zaniku mięśni. Te wszystkie udogodnienia niestety kosztują i to niemało.
Cokolwiek i za ilekolwiek by to nie było i tak nie chcesz tego w zamian za lekkie łaskotanie jakie towarzyszy przesypującemu się piaskowi między palcami stóp podczas spaceru długą plażą albo bieganiu boso po trawie albo … co lubisz? Zdobywanie szczytu w mrozie? Rozbijająca się o ciało fala morza czy oceanu? Wzrost poziomu endorfiny przy porannym joggingu?
Żyję, pracuję, spłacam kredyt, płacę podatki, udzielam się społecznie – żyję.
Żeby tak mogło być dalej potrzebowałam cholernego wózka. Nienawidzę go, bo pokazuje mi kim jestem, ale kocham go, bo pozwala mi żyć i być wśród WAS, bez piasku, bez fal, po prostu być – to mi wystarczy, bo ja kocham być, tak jak kocham żyć.
Wierzę w ludzi i łączące nas dobro czego dowód widać na moim udeptanym blogowisku jak i po już wpłaconych darowiznach i w końcu
ZAKUPIONYM WÓZKU
To dzięki Tobie mogę samodzielnie przemierzać drogę, która mi jeszcze została.
Tak, dzięki Tobie i Twojemu dobremu sercu.
Elektryczny Wózek Inwalidzki spełnił moje oczekiwania, jest fantastyczny pozwala mi na długie wędrówki nie tylko po płaskim terenie galerii handlowych, ale też po wertepach naszych polskich ulic. Doskonale sprawdza się w lesie, na terenie bardzo nieprzyjaznym innym wózkom elektrycznym. Oczywiście muszę trochę popracować nad opanowaniem sterowania wózka, gdyż na razie wychodzi mi to delikatnie mówiąc średnio, szczególnie jazda do tyłu, ale przecież dam rade, bo kto jak nie ja?
Gratuluję nowego Porsche, ech, co ja mówię!
Gratuluję nowego Bentleya :*
Oj, żebyś wiedziała 🙂 że Bentley 😀
Ani Bentley, ani Porsche.
To Tesla!
A serio – gratulacje! 🙂
Jaram się tym wózkiem. Super, że się udało. Brawo Ty i ekipa pomocników.
🙂 tez się jaram cholercia 🙂 kasa szczęścia nie daje ale pomaga spełniać marzenia 🙂
Światła stopu i awaryjne mnie ujęły prawie tak bardzo, jak Twój uśmiech Rudzielcu 🙂
Cieszę się, że się udało, o jak bardzo się cieszę 🙂
🙂 Dzięki Jacek i dzięki za pomoc 🙂
Ten nowy wózek wygląda super! Bardzo się cieszę, że się udało i już go masz. Ta opcja windy wydaje mi się bardzo przydatna – ze zdjęcia wnioskuję, że przy jej podniesieniu jesteś na wysokości mniej więcej stojącego człowieka. To znacznie podnosi poziom samodzielności, prawda?
Gratuluję, że wszystko poszło tak, jak powinno. :*
Dokładnie tak. Można swobodnie rozmawiać i patrzeć sobie w oczka 🙂
Kochana cieszę się że masz nowy wózek, zasługujesz na niego i na wiele więcej. Podziwiam to co robisz i jak to robisz, masz w sobie tyle pozytywnej energii. Inni powinni się od ciebie uczyć, włączając mnie. Ja poruszam się o własnych siłach a czasem narzekam na życie .. teraz się wstydzę. Jesteś inspiracją nie tylko dla niepełnosprawnych ..brawo. Wielki szacun.
Oj, dziękuję za te miłe słowa. Ponarzekać tez czasami trzeba, żeby potem było lepiej 🙂
Jesteś wspaniałą kobietą inni powinni się od ciebie uczyć: uporu, determinacji i dążenia do celu. Cieszę się, że udało się uzbierać na wózek, pędź nim teraz przez życie, tak jak tylko ty umiesz, zarażaj innych pozytywną energią 🙂
Cudownie, że udało się zebrać tylu ludzi dobrej woli, że wymarzony wózek się zmaterializował 🙂 Proszę nie przestawać pisać, porusza Pani bardzo ważne sprawy w twórczy, intrygujący sposób! 🙂
Jeju! Masz taką energię, że zasiliłabyś nią chyba całe Trójmiasto. Podziwiam Twoje samozaparcie. Większość ludzi w takiej sytuacji się poddaje… Dziękuję za pozytywną dawkę energii 🙂
Jestem pod wrażeniem Twojej osoby. Nie poddajesz się, robisz wszystko, żeby normalnie żyć i, co chyba najważniejsze, nie użalasz się nad sobą, jesteś otwarta na świat! Super! Bardzo się cieszę, że udało się z wózkiem i trzymam za Ciebie kciuki 🙂
Cieszę się, że to nareszcie za Tobą i wózek już jest i śmiga jak ta lala 🙂 Powodzenia życzę i niech się prowadzi dobrze 🙂
Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo się cieszę i ani odrobinkę nie przesadzam <3
Jesteś niesamowitą osobą! Mam ogromny szacunek do ludzi, którzy mimo przeciwności losu, nigdy się nie poddają! I bardzo się cieszę, że się udało! ❤
Jest moc i to widać tak samo w Tobie jak w tym nowym sprzęcie 🙂 Oby żadna reklamacja, czy usterka Ci nie przeszkodziła. Tak trzymaj!
Jesteś mega pozytywną osobą i życzę Ci powodzenia:)
Jak ktoś chce działać, zawsze znajdzie sposób! 🙂
W takim razie życzę dużo uśmiechu i powodzenia w życiu:)
i cabriolet 🙂
Świetne ułatwienie. Cieszę się, że się udało:))) Wszystkiego dobrego!
Super 🙂
Bardzo się cieszę, nawet nie wiesz jak bardzo:) A jeszcze jak pięknie wyglądasz, wow:)
Ekstra! Już zdążyłem zapomnieć o tej sprawie 😀 Wózek super! Nie znam się, ale wygląda na bardzo komfortowy 🙂 Podnośnik rozwalił mnie na łopatki. Tak w ogóle można! Rewelacja 😀 Ściskam 😀